Strona:Edward Słoński - Wiśniowy sad.djvu/8

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

I dotąd pomnę — żar i skry,
i purpurowe ust twych róże...
W wiśniowym sadzie ja i ty,
a jeden tylko cień na murze.

Dobremu snowi wstałem rad,
zbudzony pierwszem wiosny tchnieniem,
i przez wiśniowy biegnę sad,
ale za swoim jeno cieniem.