Strona:Edward John Hardy - Świat kobiety.djvu/71

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

przymioty, ażeby właściwie postępować z dziećmi, rozwijać ich umysł i kształcić charakter. Wychowywanie i nauczanie dzieci stanowi najwyższy stopień nauczycielstwa — bo im gorszy materyał, tém trudniej­sza nad nim praca.
Żywość wykładu jest tu niezbędnym warunkiem powodzenia. Nauczycielka, skarżąc się na nieuwagę uczniów, powinna zadać saméj sobie pytanie: Czy rzeczywiście była zajmującą? Nauczycielka nie po­winna być nigdy martwym znakiem zapytania. Po­winna raczéj pobudzać umysł, nasuwać odpowiedzi, nie zaś je błąkać. Powinna rozumiéć, kiedy uczniowie ich potrzebują, i nie zadawać bezpotrzebnych. Najle­piej jest, gdy pytania czynią same dzieci. Dobra nauczycielka o ile możności najmniéj daje im gotowych myśli — pobudza je do myślenia, bo wie, iż przysłowie: „co łatwo przychodzi, łatwo odchodzi“ stosuje się równie do wiedzy, jak do majątku. Wypływa ztąd, że nauczycielka potrzebuje ciągle uczyć się i kształcić, ażeby jéj umysł nie zmartwiał, a tém samem nie utracił zdolności do budzenia życia. Ten, kto chce dobrze wy­kładać, nigdy nie jest zadowolony z posiadanéj wie­dzy, ale ciągle pracuje umysłowo i zasila swą inteligencyę w godzinach odpoczynku.
W nagrodę przekona się każdy, jak wiele sam korzysta w ten sposób. Łacińskie przysłowie mówi: „Kto chce być mądrym — niech czyta, jeszcze mędr­szym — niech się uczy, najmędrszym — niech naucza.” Moralne korzyści nie będą mniejszemi od naukowych.

Nad kapryśnemi dziećmi ster utrzymać zdoła,
W ich radości dla siebie szczęście czerpać będzie.