Strona:Edward John Hardy - Świat kobiety.djvu/22

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Jakkolwiek tron ten jest wysoki, może go osią­gnąć każda dziewczyna i każda kobieta, bo wiodą doń właśnie owe pięć obowiązków, które ona najlepiéj spełniać umie: podobać się, karmić, odziewać, utrzy­mywać w porządku i nauczać. Nikt nie zaprzeczy, iż obowiązki te należą do właściwéj działalności niewie­ściéj, jakkolwiek działalność ta szerszą być może, a na­wet niepodobna zakreślić jéj granic.

Niéma miejsca na ziemi, ani w niebie,
Jakie ma ludzkość zadania dla siebie,
Niéma żadnej radości, ani smutku,
Tak“ lub „Nie“ szepniętego pocichutku.
Bez kobiety — śmierć; życie, narodziny
Przez nią wagi nabierają jedynéj;
Bez niéj niéma nic na świecie.

Niedawno pewien młody kaznodzieja w Londynie, mający więcéj dobrych chęci niż znajomości życia, wyrzekł, zwracając się do żeńskiéj części zgromadze­nia: „Nawet wy, moje siostry, choć tylko kobietami jesteście, możecie sobie wynaleźć jakieś obowiązki do spełnienia.” Widocznie matka jego nie spełniła swo­ich należycie — mówiła jedna ze słuchaczek, powtarza­jąc ten niewłaściwy frazes. „Tylko kobietami!“ jak gdy­by na świecie była wyższa istota, „jakieś obowiązki,” jakby praca kobieca w czémkolwiek była mniej ważną od męzkiéj. W obrębie swego domu kobieta jest kró­lową — od niéj zależy jego ton i nastrój. Jeśli będzie kobietą w najczystszém tego słowa znaczeniu, jeśli bę­dzie tchnęła prawdą i miłością, cierpliwością i poświęceniem, to świadomie lub bezwiednie wytworzy wkoło