Strona:Edward John Hardy - Świat kobiety.djvu/140

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

„Narodzenie dziecka to jedna z najważniejszych chwil na świecie. Wszystkie inne stworzenia przemijają. Orzech żyje lat wiele, ale w końcu umiera; pomniki mogą przetrwać wieki, lecz rozsypią się w gruzy; dusza tylko żyć będzie i może się udoskonalić. Wzdrygnęlibyście się na myśl kaleczenia swych dzieci, ranienia ich, karmienia trucizną, narażania na zarazy; są jednak rzeczy gorsze jeszcze. Najgorsze rany zadaje się duszy.”

Życie splecione
Z ilością mnogą
Obaw, kłopotów,
Z troską i trwogą.
Lecz w cnocie znajdzie
Rozkoszy wiele,
A w macierzyństwie
Szczęścia wesele.
Szczęścia lśnią słońcem
Jasne luzury,
Czasem w tém życiu
Przeciągną chmury,
Lecz mu czyn dobry
Za szczęście stanie —
To macierzyństwa
Święte zadanie.

Obowiązki matki, walczącéj nieraz z burzą i wichrem, przy słabém zdrowiu i ograniczonych środkach, może nawet wobec męża, który przeszkadza jéj w ich spełnieniu, — są to niezawodnie obowiązki bardzo trudne, ale nagroda ją za to nie minie.