Strona:Edward Hanslick - O pięknie w muzyce.djvu/14

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

się niemi, odrzucili już dawno mrzonkę, iż estetykę każdej z poszczególnych sztuk można zbudować samem przystosowaniem ogólnego metafizycznego pojęcia o pięknie. I słusznie, bo piękno w każdej sztuce ukazuje nam się odmiennie. Niewolnicza zawisłość od jednej ogólnej zasady, ustępuje już dziś coraz więcej przeświadczeniu, że każda sztuka, posługująca się odrębnemi środkami, musi być badana oddzielnie, jako całość odrębnie utworzona. „System” usuwa się coraz bardziej na bok, a na pierwszy plan występuje „badanie,” kierując się stale zasadą, iż prawa estetyczne każdej ze sztuk — nie dadzą się odłączyć od poszczególnych właściwości ich materjału i techniki. [1]

  1. Robert Schuman dużo złego sprowadził zdaniem, iż jedna istnieje estetyka dla wszystkich sztuk, a tylko materjał ich jest odmienny (Gesammelte Schriften I. 43). Zupełnie inaczej, a bardzo trafnie odzywa się Grillparzer (Sämmtliche Werke IX. 142). «Trudno było coś gorszego wyświadczyć poezji, muzyce, malarstwu itd., nad to, co uczyniono w Niemczech, obejmując je wszystkie razem wspólnem mianem: sztuka. Bo mimo wielu wspólności, posługują się one środ-