Strona:Edmund Różycki (Szkic biograficzny).djvu/81

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

i porozlepiać ją na murach rozszalałego Paryża. Ale generał polski nietylko posiadał odwagę bojową; on, wielki miłośnik i rycerz prawdy, nie mniejszą posiadał odwagę obywatelską. Oto jest w przekładzie owa odezwa do Francuzów, którą tu, jako jeden z rysów uzupełniających duchowy wizerunek tej niepospolitej postaci, w całości przytaczamy.

Francuzi!
„Straciliśmy tysiące ludzi, straciliśmy sławę, mienie, część Francyi, a niezadługo możemy ją stracić w zupełności.
„Straciliśmy jeszcze coś więcej, bo gdy los ojczyzny naszej, gdy niesłychane nieszczęścia jej nie rozdzierają serc naszych, nie wyciskają nam łez boleści, to pokazuje się, żeśmy stracili wszelkie uczucie człowiecze.
„Tak, straciliśmy to uczucie, bośmy się odwrócili od źródła, z którego płynie wszelkie uczucie wzniosłe i szlachetne: zaparliśmy się Boga, staliśmy się bezbożnymi!... bezbożnymi w kościele, w życiu publicznem i w życiu prywatnem; bezbożnymi jako kapłani i fałszywi dewoci, jako dostojnicy i obywatele, jako rządzący i rządzeni. Stworzyliśmy sobie boga swojego: a nim jest złoto i rozkosz.
„Samolubstwo i materyalizm, ta okropna gangrena, pożerała dusze nasze, i gdyby podobna nam było żyć tak i nadal, tobyśmy się stoczyli do niższego od bydląt poziomu.