Strona:Edmund Jezierski - Katarzyna I.djvu/16

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

kiełbasa cuchnąca i kapusta, oraz wódka siwucha, stanowiące zwykłe menu podoficera..
A zresztą, wszakżeż będąc metresą głównodowodzącego i przytem ulubieńca carskiego, łatwiej.gdy się utraci łaski pańskie, zostać metresą, a nawet i żoną któregoś z niższych oficerów, liczących w ten sposób na zdobycie wszechmocnej protekcji, podczas gdy kochanka podoficera mogła się już tylko stoczyć jeszcze niżej, w objęcia prostego żołdaka i powiększyć niezliczone wprost zastępy dziewek obozowych, włóczących się wtedy gromadnie za wojskiem i czekających zmiłowania, ażeby za miłość przelotną, za chwilowe pieszczoty przygodny ich kochanek rzucił im ochłap jaki do zjedzenia i dał szklankę wódki... Przytem jednak znacznie częstszym poczęstunkiem dla tych nieszczęśliwych istot były kije lub pięści...
Na myśl o tem Martę Skawroszenko zimny dreszcz przejmował, z radością też przyjęła tą raptowną, wprost fantastyczną zmianę losu swego i postanowiła cały spryt swój wytężyć, ażeby tylko jaknajdłużej utrzymać się na stanowisku, jakie jej łaskawe nieba zesłały...
Znalazłszy się w haremie Mienszykowa, po dokładnem zbadaniu sytuacji, sprytna liflandka rychło wzięła górę nad swojemi dość zresztą ograniczonemi współzawodniczkami i zajęła przodujące miejsce przy boku faworyta carskiego...