Strona:E. Korotyńska - Wierszyki dla dzieci.djvu/14

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
— 12 —

Jej serduszko zranili
Bez winy...
Zapłakały i drzewa
I kwiaty
A mchy leśne
Zrosiły swe szaty
Łkały zioła, konwalje
I wrzosy
I kwitnące już krzewy
I kłosy...
Zapłakały z sikorką
Ptaszęta,
I pobiegły,
Gdzie drogie pisklęta,
Trwogą wielką drżą
Serca ich małe
Czy zastaną,
Gniazdeczka swe całe...
A sikorka nad gniazdkiem
Schylona
Z żalu, bólu,
Rozpaczy, aż kona...
Wtem ptaszyna maleńka
Przylata,