Strona:E. Korotyńska - Dwaj Przyjaciele.djvu/5

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
DWAJ PRZYJACIELE

Wiosna, piękna cudna wiosna nadeszła! Cieszą się nią wszyscy: starzy, młodzi, bogaci i nędzarze...
Ustroiła się, jak panna młoda w biel pierwszego kwiecia i, jak ona młodością, tak wonieje zapachem pękających liści drzew leśnych i wysuwających się z trawy fiołków.
I w sercu małego chłopczyny, który szedł ścieżką, rozkwitała wiosna, jaśniała na twarzy radość i beztroska.
Jaś był sierotą. Najpierw umarła mu matka, potem ojciec. Sam jeden został na świecie. Nie pozostawili mu nic, więc nie miał niczego.
Tylko to, co na sobie... Świtka cała