Strona:Dzieła dramatyczne Williama Shakespeare T. 5.djvu/48

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Mury ogrodu wysokie i ślizkie;
Pomnij, kim jesteś; miejsce śmiercią grozi,
Gdyby cię który z krewnych moich spotkał.
Romeo.  Miłości skrzydłem mury przeleciałem,
Bo kamień żaden miłości nie wstrzyma;
Co miłość może, miłość śmie wykonać —
Miecz twoich krewnych nie jest mi zaporą!
Julia.  Jeśli cię ujrzą, zabiją cię srogo!
Romeo.  Ach, w twej źrenicy więcej niebezpieczeństw,
Niż w stu ich szablach! tylko ty spójrz słodko,
A tarczę znajdę przeciw ich orężom.
Julia.  O, za świat nie chcę, by cię tu ujrzeli!
Romeo.  Płaszcz nocy przed ich skryje mnie oczyma.
Kochaj mnie tylko, a niechaj mnie znajdą:
Przez ich nienawiść lepiej życie skończyć,
Niż śmierć przewlekać bez twojej miłości.
Julia.  Kto ci pokazał drogę do ogrodu?
Romeo.  Miłość mi pierwsza poleciła szukać,
Dodała rady, jam dał jej me oczy.
Nie jestem majtkiem, przecież, gdybyś żyła
Na brzegach mytych przez najdalsze fale,
Po skarb tak drogi żeglowałbym śmiało.
Julia.  Gdyby mi nocy maska lic nie kryła,
Ujrzałbyś na nich dziewiczy rumieniec
Za słowa, które z moich ust wypadły.
Chętniebym chciała, wedle form zwyczajnych,
Chętnie odwołać; ale precz czcze formy!
Czy mnie ty kochasz? Wiem, że tak odpowiesz,
A ja uwierzę. Lecz, jeśli przysięgniesz,
Zdradzić mnie możesz; na kochanków zdrady
Jowisz się śmieje. Piękny mój Romeo,
Jeśli mnie kochasz szczerze, wyznaj miłość,
Lub, jeśli sądzisz, żem zbyt łatwą była,
Będę się marszczyć, gniewać, nie powtarzać,
Żebyś mnie błagał; lecz nigdy inaczej.
Piękny Monteki, zbyt, o zbyt cię kocham,
A ty mnie może nazwiesz lekkomyślną,
Choć wierzaj, znajdziesz we mnie więcej wiary,