Strona:Dzieła dramatyczne Williama Shakespeare T. 1.djvu/55

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Ledwośmy mieli czas ze krwi je omyć,
A Bóg jest świadkiem, że wojna swym pędzlem
Grubą im dala krwi naszej powłokę,
Straszne świadectwo dwóch królestw niezgody.
Mamyż znów ręce, ledwo że omyte,
Ledwo uściskiem miłości związane
Rozdzielić znowu? błogi zerwać pokój?
Z przysięgi szydzić, niebu się urągać?
Jak płoche dzieci przysięgę odprzysiądz?
Na ślubne łoże słodkiego pokoju
Krwawe pchnąć hordy? Na pogodnem czole
Uczciwej zgody burz zawiesić chmury?
O święty ojcze nie wymagaj tego!
W swojej dobroci łaskawszy daj rozkaz,
A wykonamy wszystko chętnem sercem,
Byle się nasza nie zerwała przyjaźń.
Pandulf.  Kształt jest bezkształtny, wszelki ład bezładny,
Jeśli przyjaźni z Anglią nie rozrywa.
Bądź więc rycerzem Kościoła; do broni!
Niech macierzyńskie przekleństwo na syna
Zbuntowanego rzuci matka: Kościół.
Bezpieczniej język wężabyś uchwycił,
Bezpieczniej łapę lwa rozjuszonego,
Bezpieczniej zęby głodnego tygrysa,
Niż rękę, którą w zgodzie teraz trzymasz.
Król Filip.  Dłoń mogę cofnąć, lecz nie mogę wiary.
Pandulf.  Nieprzyjacielem wiary robisz wiarę,
Własny swój język własnego języka.
Dokonaj naprzód co przysiągłeś niebu,
Że będziesz wiernym Kościoła rycerzem;
Coś potem przysiągł, to przeciwko sobie
Przysiągłeś, tego nie możesz dotrzymać,
Bo kto grzesznego dotrzymuje słowa,
Dobrowolnego dopuszcza się grzechu.
Najlepszym czynem jest nie spełnić czynu,
Który spełniony prowadzi do złego,
Jak błądzącego najlepszym uczynkiem
Powtórnie zbłądzić; zboczenie zboczenia