Opat. Nim wam otwarcie plany me objawię,
Przódy musicie związać się przysięgą
Do zachowania słów mych w tajemnicy,
I do spełnienia podanej wam myśli.
Na waszych czołach widzę oburzenie,
Łzy waszych źrenic smutek serca świadczą,
Chodźcie więc ze mną, a ja wam wyłożę
Myśl, co nam radość wrócić znowu może.
Królowa. Tu król nadejdzie, bo tędy jest droga
Do tej przeklętej cezarowej Wieży,
W której kamiennem łonie ma być więźniem,
Przez Bolingbroka dumnego wyroki.
Tu stańmy, jeśli buntownicza ziemia
Swej prawowitej spocząć da królowej.
Lecz cicho!patrzcie! lub nie patrzcie raczej
Na moją piękną różę więdniejącą.
Patrzcie! Niech litość w rosę was przetopi,
A łzy miłości świeżość jej przywrócą.
O gruzów Troi starej wizerunku!
Honoru karto! Nie królu Ryszardzie,
Ale Ryszarda, króla niegdyś, grobie.
Piękny pałacu, czemu boleść szpetna
Ma w tobie mieszkać, kiedy od niedawna
Tryumf w szynkowni przemienił się gościa?
Król Rysz. Piękna niewiasto, nie łącz się z boleścią,