Ta strona została przepisana.
358
ROMEO I JULIA.
Grunt widzim kędy klęska się stała,
Lecz nie widzimy gruntu téj klęski.
Trzeba do dojścia okoliczności.
(wchodzą niektórzy strażnicy z Baltazarem.)
DRUGI STRAŻNIK.
Sługa Romea na tym smętarzu
Był znaleziony.
PIERWSZY STRAŻNIK.
Miéć go pod strażą
Póki aż xiąże tu nie przybędzie.
(wchodzą inni strażnicy z Wawrzyńcem.)
TRZECI STRAŻNIK.
Oto zakonnik, drży, wzdycha, płacze:
Szpadę z motyką przy nim znaleźli,
Kiedy uchodził bokiem smętarza.
PIERWSZY STRAŻNIK.
Zbyt podejrzenie wielkie; zatrzymać.
(wchodzi XIĄŻE ze świtą.)
XIĄŻE.
Co za nieszczęście rano się stało,
Że mię tak rano ze snu wezwało?
(wchodzą KAPULET, PANI KAPULET i inni.)
KAPULET.
Krzyki te jakiéj zwiastuny burzy?
PANI KAPULET.
Romeo — krzyczy lud na ulicy,
Julia — inni, Parys — niektórzy;
Wszyscy do grobu biegną naszego.
Krzycząc okropnie. —