Kreśli również ogólne idee, zawarte w poszczególnych dramatach. Przytaczamy tu najciekawszą, tyczącą się Hamleta.
„W dramacie tym — wyraża się —, wieczna, boska wiedza dobrego i piękna ginie, nie umie bowiem pogodzić bożej prawdy z zewnętrznymi czynami“.
Kończy rzecz swoją autor silnem zaakcentowaniem wpływów epoki. Twierdzi, że niepodobna ocenić zadanie Szekspira i sposób, w jaki go wykonał, jeżeli nie wniknie się głęboko w okres doby, która go wydała.
Wreszcie rzuca pytanie: czego do wszechstronnej doskonałości brakowało Szekspirowi? I odpowiada, wysoko on wywiesił sztandar moralności, ale Chrystusa i bliższych objawień nauki jego nigdzie nie ujrzysz“.[1]
Podobną kwestyę poruszył później wybitny pisarz galicyjski i doszedł do wniosku wręcz przeciwnego, o czem w swoim czasie mówić będziemy.
W r. 1850. pojawia się w Niemczech „Szekspir“ Gerwinusa. Dzieło, to, które w swoim czasie stanowiło epokę, ogromnie zaważyło na literaturze naszej o angielskim wieszczu.
W „Bibliotece Warszawskiej“ z r. 1857 znajduje się ocena przekładu Makbeta, dokonanego przez A. E. Koźmiana; we wstępie wyraża autor swe zdanie o poezyi awońskiego mistrza.
Zestawiamy kilka ustępów z tej pracy z odnośnymi w dziele Gerwinusa, w celu unaocznienia wpływu, jakim pisarz ten cieszył się u nas.
Bibl. Warsz. 1877.
Szekspir zajmuje takie stanowisko w dramacie nowo- |
Gerwinus.
Jakkolwiek w ostatnich latach uznanie geniuszu |
- ↑ Przegląd Poznański. 1847. t. IV. str. 237 — 244. „Literatura angielska w pięćdziesięcioleciu lat ostatnich“.