Przekładu, jak przypuszcza Estreicher, dokonał Zabłocki.[1]
Gdybyśmy się nie obawiali zbyt śmiałej hipotezy, przypuścilibyśmy, że rzecz ta przełożoną została z inicyatywy króla, wiemy bowiem, że Stanisław August w tym czasie często podsuwał myśli znakomitym swym gościom, a szczególną opieką otoczył sztukę dramatyczną. Z drugiej strony, skądinąd dowiadujemy się o uwielbieniu jego dla Szekspira.
Wiliam Coxe, który w r. 1780 odbył podróż po Polsce, przyjmowany był na dworze Stanisława Augusta. W opisie swej podróży, pod datą 5-go Sierpnia, wspomina o przyjęciu u króla. „Tego dnia — pisze — miałem honor mówić z królem po angielsku... Zna doskonale wybitniejszych naszych pisarzy, a entuzyazm, z którym wyrażał się o Szekspirze, dostatecznie dowodził, w jakim stopniu posiada nasz język i ile ma odczucia dla istotnego piękna.“
Wypowiedział także swe zdanie o Szekspirze Ignacy Krasicki. W „Zbiorze potrzebniejszych wiadomości, sposobem alfabetu ułożonych“, który ukazał się r. 1781, czytamy: „Szekspir, poeta sławny Angielski, urodził się w mieście Strafford r. 1564. Wielkość umysłu jego i nader płodna imaginacya wydaje się w pozostałych jego dramatach. Te dotąd najcelniejsze są ozdobą angielskiego teatru. Umarł r. 1616 mając lat 52, pochowany w kościele pryncypalnym miasta Strafford, z następującym nadgrobkiem:
Ingenio Pylium, genio Socratem, arte Maronem
Terra tegit, populus moeret, Olympus habet.[2]
Taką wiadomość podał książę poetów w swej encyklopedyi, Drugi raz wspomina o Szekspirze w dziełku: „O rymotworstwie i rymotwor-