Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 6 Pisma krasomówcze.djvu/69

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

ważniejszą nad tę, w której szło o stan, o prawo obywatelskie, o wolność, o życie konsularnego człowieka? nie było w niej mowy o przestępstwie, któregoby mógł zaprzeczyć, ale o prawie cywilnem.
Podobny przykład niższego rzędu. Pewien człowiek ze sprzymierzonego narodu był u nas w niewoli, potem zyskał wolność i do ojczyzny powrócił. Zadawali sobie nasi przodkowie pytanie, czy ten człowiek prawem powrotu do swego kraju odzyskał tam swe dawne obywatelstwo, a nasze utracił.
Niemasz sprawy ważniejszej nad tę, w której idzie o wolność. Jakże ją inaczej osądzić, jedno prawem cywilnem, kiedy na przykład zachodzi pytanie, jeśli niewolnik, który z woli pana w spisie obywateli umieszczony został, natychmiast wolnym się staje, czy też dopiero po skończonym spisie[1]?
Za pamięci ojców naszych zdarzył się taki przypadek: pewien ojciec familii wrócił z Hiszpanii do Rzymu, zostawiwszy w tamtej ] rowincyi żonę brzemienną; ożenił się po raz drugi w Rzymie, nie posławszy pierwszej żonie rozwodowego listu, potem umarł bez testamentu, a po jego śmierci jedna i druga żona syna urodziła. Sprawa do sądu przychodząca była bardzo ważna; szło w niej o stan dwóch osób, syna z drugiego małżeństwa urodzonego i jego matki, która, gdyby osądzono, że drugie małżeństwo nie rozrywa pierwszego, lecz że potrzebny był rozwód z pierwszą żoną z dopełnieniem pewnych formalności, byłaby za nałożnicę uznana.
Ale, nie znając tych i tym podobnych praw swej Rzeczypospolitej, zadzierać do góry głowę, poglądać tu i owdzie z we-

    dostał się do niewoli i z niej wrócił do kraju, odzyskiwał wszystkie swe prawa obywatelskie przez to samo że wrócił, jure postliminii. Ale nieszczęśliwy Mancynus nie był w niewoli u Numantynów, tylko na mocy uchwały senatu był im przed bramą wydany boso i ze związanemi w tył rękami; a zatem słusznie trybun Rutyliusz utrzymywał, że mu nie służyło ius postliminii. — Obacz o fecyałach Cycerona o Rzeczypospolitej, II, 17, o Prawach, II, 9, i notę 19.

  1. Ubi lustrum conditum sit. Spis obywateli odbywał się co pięć lat, po ukończeniu którego, post conditum lustrum, czyniono bogom wielką ofiarę dla oczyszczenia miasta i jego mieszkańców, ad lustrandum. Ztąd przeciąg pięciu lat nazwano także lustrum.