Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 6 Pisma krasomówcze.djvu/411

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

że się ubiegają więcej za blaskiem, niżeli za gruntownością myśli; że często od rzeczy odstępują, zabawnemi powieściami swe opowiadanie przeplatają, lubią śmielsze przenośnie; że słów tak używają, jak farb malarze dla urozmaicenia obrazu; że szukają podobieństw, przeciwne zdania obok siebie stawiają, i podobnemi spadkami bardzo często swe peryody kończą.

XX. Z tym rodzajem graniczy historya, w której jest ozdobne opowiadanie, często krajów i bitew opisanie, przeplatane mowami i zachęceniami; ale to wszystko wymaga spokojnie płynącej, nie bystrym lotem bujającej wymowy. Poszukiwana przez nas wymowa nie mniej od stylu historycznego, jak od stylu poetycznego daleka być powinna.
Bo poeci dali także powód do zapytania, czem się oni od mówcy różnią. Różnili się dawniej wierszem i dźwiękiem muzycznym, który dziś zagęścił się także u mówców. Wszystko co pod miarą słyszeć się daje, choćby z tego wiersz nie powstał, bo w prozie wiersz jest wadą, zowie się dźwiękiem muzycznym, a po grecku rytmem. Chociaż Plato i Demokryt wierszów nie pisali, styl ich jest tak ożywiony i świetny, iż zdawało się niektórym, że ich wyrażenia więcej mają poezyi, niżeli komedye, które niczem się nie różnią od potocznej rozmowy, jedno budową wiersza. Nie jestto główną rzeczą u poety, chociaż zasługuje na tym większą pochwałę, kiedy wznosi się do doskonałości wymowy, będąc wierszem związany. Jakkolwiek wzniosły jest język niektórych poetów, zdaje mi się, że więcej od nas pozwalają sobie w wynalezieniu i połączeniu słów, i że dla przypodobania się więcej się ubiegają o słowa, niżeli o myśli. Nakoniec, jeżeli jest między mówcą a poetą, jakie podobieństwo, a to polega jedynie na smaku i wyborze słów, nietrudno rozpoznać zachodzącą między nimi we wszystkiem innem różnicę. Nie podlega to żadnej wątpliwości, a choćby podlegało, objaśnienie onej nie jest potrzebne do żałożonego przez nas celu.
Odłączyliśmy mowcę od filozofów, od sofistów, od historyków, od poetów; trzeba nam teraz powiedzieć, jakim on być ma.