mówiąc zżymał się i krztusił: „Zgryź wprzód orzech, co go masz w gębie, a potem ile zechcesz mówić będziesz.“
Dowcip i w tem także się wydaje, kiedy co aż do podziwienia i do nieuwierzenia powiększamy lub zmniejszamy. Tak powiedziałeś, Krassie, w mowie do ludu: „Memmiusz ma się za tak wielkiego, że schyla głowę ile razy przez bramę tryumfalna Fabiusza na Forum idzie[1].“ Należy tu także co Scypio w gniewie K. Metellowi[2] pod Numancyą miał powiedzieć: „Gdyby jego matka piaty raz zległa, pewnieby osła urodziła.“
Dowcipnie także żartujemy, kiedy nieznaczna wzmianką, często jednem słowem co ciemnego i ukrytego objawiamy i objaśniamy. P. Korneliusz miany był za człowieka chciwego i łapczywego, ale był zarazem dobrym i dzielnym wodzem. Dziękował K. Fabrycyuszowi, że mu dał głos na konsula, chociaż był jego nieprzyjacielem, a ktemu w trudnej i niebezpiecznej wojnie. „Nie masz mi za co dziękować, odpowiedział Fabrycyusz, jeżeli wolałem być zdartym niż przedanym[3].“ Kiedy Asellus wyrzucał Scypionowi Afrykańskiemu ostatnich pięciu lat nieszczęścia, Scypio mu odpowiedział: „Niech ci to dziwno nie będzie; ten sam urzędnik, który cię wydobył z ostatniej klassy, odprawił wszystkie ceremonie religijne w tem pięciuleciu, i poświęcił wołu na ofiarę.“ Dał mu przez to do zrozumienia, że cenzor Mummiusz obraził bogów i ściągnął ich gniew na Rzym, dla tego że Asella od hańby uwolnił[4].
- ↑ Tę bramę tryumfalną zbudował Fabiusz Maxymus na pamiątkę zwycięztwa nad Allobrogami roku 181.
- ↑ K. Metellus Caprarius, czwarty syn Metella Macedońskiego, konsul roku 113, cenzor 102.
- ↑ P. Korneliusz Rufinus, konsul roku 290 i 277. K. Fabrycyusz Luscynus, konsul roku 278, znany z prawości i nieprzedajności w wojnie z Pyrrusem. Chciał mu dać przez to do zrozumienia, że wolał ponieść szkodę na majątku od chciwego konsula, niżeli dostać się do niewoli i być przedanym przez nieprzyjaciela.
- ↑ Powiedzieliśmy już w nocie 74, że cenzor mógł strącić obywatela do najniższej klassy, inter aerarios referre. Cenzor Domicyusz wytrącił Asella ze stanu rycerskiego, a Mummiusz, towarzysz w cenzurze Scypiona Afrykańskiego roku 142, znowu go do tego stanu przywrócił, po czem zaczęła grasować po Rzymie morowa zaraza.