Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 2 Mowy.djvu/298

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

nie zapobiegam, zuchwałość uskramiam, hamuję zbrodnicze zapędy. Ale przypominam wam, sędziowie, że mój konsulat już na schyłku; nie odejmujcie mi następcy, który mnie wyręczy w pilności, nic usuwajcie urzędnika, któremu pragnę zdać Rzeczpospolitą cały i nienaruszony żeby ją uchronił od grożących jej niebezpieczeństw.
XXXVIII. Nie widzicież, sędziowie, jakie nas czekają inne nieszczęścia? Do ciebie, do ciebie, odzywam się, Katonie. Nie przewidujeszże burzy mającej zawieli rzyć rok twego urzędowania? Już na wczorajszem zgromadzeniu zagrzmiał głos zgubny kollegi twego, nowo wybranego trybuna[1]: jestto ten sam, przeciw któremu chciała się zabezpieczyć twoja i wszystkich uczciwych ludzi przezorność, którzy cię powołali starać się o trybunat. Wszystko co przez trzy lata knowano, odkąd L. Katylina z Kn. Pizonem[2] umyślili, jak wiecie, wyrznąć senat, wszystko w tych miesiącach, w tych dniach, teraz wybucha. Jestże, sędziowie, jakie miejsce, jaki dzień, jaka noc, jaka chwila, w którychby mnie moja ostrożność, a bardziej jeszcze opatrzność bogów nie uratowała od sztyletów i zasadzek tych zbrodniarzy? Nie godzą oni osobiście na moje życie, ale chcą czujnego konsula odsunąć od straży Rzeczypospolitej. Nie mniej także i ciebie, Katonie, chcieliby, gdyby mogli, zgładzić jakim sposobem, i toć jest, wierzaj mi, celem ich knowań i usiłowań. Widzy ile jest w tobie odwagi, zdolności, powagi, obrony dla Rzeczypospolitej; lecz gdy ujrzy władzę trybuńską pozbawiony pomocy i powagi konsula, wtenczas, zdaje im się, łatwiej im będzie zgnębić cię bezbronnego i osłabionego. Nie boja się żeby wybrano innego konsula na miejsce Mureny, bo widzą że to od twoich kollegów zależeć będzie; spodziewają się że im dostojny Sylanus bez kollegi, ty bez konsula, Rzeczpospolita bez obrony wydane będą.

W tak ważnem i tak niebezpiecznem położeniu, twoją jest rzeczą,

  1. Kw. Metellus Nepos, który objąwszy już trybunat, kiedy Cycero składał konsulat, i przygotowawszy dyktaturę dla Pompejusza, nie pozwolił mu zdać sprawy ludowi ze swych czynności. Plutarch, Cicero, 30; Cato, 30—33.
  2. Roku 66 przed Chr., to jest przed trzema laty, Katylina z Kn. Pizonem uknuli pierwszy spisek. Mieli rozpocząć działanie w roku następnym od zamordowania konsulów, L. Aureliusza Kotty i L. Manliusza Torkwata. Śmierć Pizona posłanego do Hiszpanii końcem poruszenia tamecznych ludów, pomieszała szyki spiskowym.