Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 2 Mowy.djvu/27

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

pejusza najwyborniejszych we wszystkimi przykładów. Tegoż diun kiedy nadaliście mu najwyższe dowództwo w wojnie morskiej, nastąpiła znagła po wielkim niedostatku i drożyznie zboża taka taniość, dzięki nadziei imieniem tego jednego człowieka wzbudzonej, jaką długi pokój po najobfitszych urodzajach zaledwie mógłby sprowadzić. Po poniesionej w Poncie klęsce, z bitwy, o której nierad wspomniałem, kiedy sprzymierzeńców strach ogarnął, siły i nadzieje nieprzyjaciół urosły, prowincja dość mocnej obrony nie miała, stracilibyście Azyą, Rzymianie, gdyby w tym nader niebezpiecznym czasie fortuna ludu Rzymskiego z woli bożej Ku. Pompejuszu w tamte strony nie przyniosła. Jego przybycie nie tylko pohamowało Mitrydatesa uniesionego zapałem niezwykłego zwycięztwa, ale nawet powstrzymało Tygranesa licznem wojskiem Azy i grożącego. Mógłżeby kto wątpić o tem, co ten mąż walecznością dokaże, który tyle sławą imienia swego dokazał? albo jak łatwo przyodziany władza i mający pod swemi rozkazami wojsko, sprzymierzeńców i dochody zachowa, który samem imieniem i wieścią o swem nadejściu już ich obronił?
XVI. Nie dowodziż to dobrego o nim mniemania u nieprzyjaciół ludu Rzymskiego, że z tak dalekich i tak różnych stron w lak krótkim czasie wszyscy się jemu jednemu poddali? że posłowie z Krety, lubo nasz wódz z wojskiem znajdował się na tej wyspie, do Kn. Pompejusza w dalekie strony z oświadczeniem przybyli, że wszystkie miasta Krety jemu się poddać chciały? Sam także Mitrydates nie posłałże do tegoż Kn. Pompejusza posła aż do Hiszpanii? którego Pompejusz za wżdy jako posła traktował, ci zaś którym było przykro, że do niego a nie do nich był posłany, za szpiega go uważali[1]. Możecie już tedy osądzić, Rzymianie, jak wysoko to dobre o nim mniemanie, dokonanemi potem dzieły i waszemi chlubnemi oświadczeniami pomnożone, u owych królów i obcych narodów szanowane będzie.

Pozostaje jeszcze o szczęściu, za które nikt sam ręczyć nie może, o cudzem wspomnieć i nadmienić możemy, jak przystoi człowiekowi o wszech morności bogów mówiącemu, pokrótce i skromnie powiedzieć. Ja tak rozumiem, że Maxymowi, Marcellowi, Scypio-

  1. Trochę wyżej mówi Cycero o Mendlu Creticus nazwanym, tu o Metellu Piusie, który pospołu z Pompejuszem przeciw Sertoriuszowi w Hiszpanii wojował.