Ta strona została skorygowana.
Droga
Chrześćianina Pielgrzymuiącego ku Wiecznośći.
Pod rożnym kształtem dowcipnego wyrozumienia reprezentowana.
Poſtępuiąc drogą puszczy Światowey przyszedłem na iedno mieysce gdzie była łaſkinia: Tamem ſię układł, abym odpoczął i uſnąwszy widziałem we śnie człowieka Szatą ſplugawioną i odartą odzianego, ktory ſtał maiąc obrocony tył ku własnemu Domowi ſwemu, i trzymał kſięgę wręku, a był obciążony cięszkim brzemieniem; potym poſtrzegłem, że tę Kſięgę otworzył i w niey czytał: a czytaiąc iął płakać i lękać ſię tak barzo, że
zatrwożony