dnia zagotować znowu ten sam ocet, dodać trochę cynamonu i cytrynowej skórki cienko krajanej i już kipiącym polać śliwki. Czwartego dnia w gotujący się już ocet wrzucić śliwki, zagotować raz lekko aby skórka nie popękało a potem zupełnie ostudzone złożyć w słój i pęcherzem lub angielskim papierem obwiązać. Przechować w suchej i chłodnej spiżarni. — Bardzo dobrze są takie śliwki marynowane w occie z dodaniem wina czerwonego, mają one nawet smak delikatniejszy. Na dwa kilogr. śliwek wziąć butelkę lekkiego dobrego wina czerwonego, pół litry mocnego jak najlepszego octu, jeden kilogr. cukru i troszkę korzeni. Zresztą zupełnie postąpić jak wyżej, a jeżeli kto lubi mniej ostre, jeszcze mu lepiej smakować będą.
Dojrzałe śliwki węgierki obrać ze skórki. Na jeden kilogr. śliwek, wziąć pół kilogr. cukru, pół litry bardzo dobrego octu, dodać