Strona:Dezydery Chłapowski - O rolnictwie.pdf/132

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

nad powierzchnią pierwiastkową dołka, w środek każdego utkwi się znów kołek wyjęty w czasie kopania.

§. 207.

Na końcu Kwietnia lub na początku Maja, podług stanu powietrza, sadzą się korzenie chmielowe oberznięte od starego lub sprowadzone z obcego chmielnika.
Jeżeli korzenie piękne, jeden tylko się sadzi, dwa, jeżeli słabe; sadzą się prostopadle i przykrywają trochę ziemią.
Po kilku tygodniach wypuszczą na kilka cali latorózgi, natenczas cały chmielnik się skopie, sadzą się tyczki na punktach, gdzie kołki stały. Jak na łokieć lub dwa chmiel podrośnie, do tyczek się go przywięzuje.
Tyczek wysokich pierwszego roku nie potrzeba, dopiero drugiego roku, ponieważ wtedy, kiedy chmiel sadzony o trzy łokcie odległości jeden od drugiego, bardzo się pnie wysoko. Korzystniejsze daleko sadzenie takie niż ciasne; nierównie na każdéj tyczce więcéj chmielu i lepszy, a robota zmniejszona.
Około Śgo Jana pierwszego roku i potém co rok podobnie, trzeba każdy kierzek obsypać