Strona:Dante Alighieri - Boska komedja (tłum. Porębowicz).djvu/703

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

ficie przenośni ze sfery stosunków feudalnych swego wieku.
W. 52. w skrach naszego Słońca. Święci czerpią wszechwiedzę z obliczności boskiej, więc i św. Jakób w niej jak w zwierciedle ogląda skryte myśli Dantego.
W. 53—4. Dante wielokrotnie zalicza się do Kościoła wojującego. Por. R. V, 117.
W. 58. Dwa punkty inne. Beatrycze odpowiedziała w zastępstwie poety na pytanie pierwsze: »jak bardzo się kwieci nadzieją jego dusza«; on sam powiada, czem jest ta cnota i skąd się mu bierze.
W. 70—2. Z licznych gwiazd, tj. od świętych i doktorów Kościoła, najbardziej jednak z pieśni Dawidowych, jak z ps. IX. II. »I niech ufają w Tobie, którzy znają imię Twoje«.
W. 87—95. co ciebie tuszyć nauczyła. Św. Jakób zapytuje o przedmiot nadziei. Dante odpowiada, że nadzieją jego jest wniebowzięcie duszy i ciała po zmartwychwstaniu, według proroctwa Jezajasza LXI. 7.: »w ziemi swej posiędą tyle dwoje, wesele wieczne mieć będą« i według Objawienia św. Jana, VII. 9. i nast.: »przyobleczeni w szaty białe«.
W. 98. Sperent in te, początek psalmu Dawida.
W. 101—3. Zjawia się św. Jan w tak świetnej jasności, że gdyby w konstellacji Raka znajdowała się gwiazda tak jaskrawa, czas od połowy grudnia do połowy stycznia byłby dniem nieprzerwanym.
W. 113. Pelikana, — Chrystusa.
W. 127. Dante próżno spodziewał się oglądać w ciele ukochanego apostoła miłości; św. Jan powiada, że tylko Jezus Chrystus i Marja zostali z ciałem wzięci do nieba.

PIEŚŃ XXVI.

VIII. Niebo gwiaździste. C. d. Sw. Jan. Pierwszy człowiek.
W. 3. Tchnął duch, — św. Jana Apostoła.