Strona:Dante Alighieri - Boska komedja (tłum. Porębowicz).djvu/343

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
97 
Tam, — póki stawia za cel dobro boże,

Tu, — póki sama swe miarkuje chuci,
Zgubnej uciechy źródłem być nie może.

100 
Lecz skoro ku złym myślom się obróci,

Lub z niepomierną troską w dobro godzi,
Zaraz ze Stwórcą stworzenie pokłóci.

103 
Z tego, jak widzisz, jasno się wywodzi,

Że miłość równie cnotę sobą iści,
Jak wszelką sprawę, która karę płodzi.

106 
Ze zaś jest miłość swej własnej korzyści

Samolubnemu stworzeniu konieczna,
Więc niema w świecie samo-nienawiści.

109 
A iżby była rzecz w zasadzie sprzeczna:

Twór niezwrócony ku pierwszej przyczynie,
Nienawiść Stwórcy też jest niedorzeczna[1].

112 
Ze złych miłości znamy więc jedynie

Złą ku bliźniemu miłość; otóż ona
Trzema sposoby wstaje w ludzkiej glinie.

115 
Ten czeka, rychło czyjś kres się dokona,

Na nędzy bliźnich buduje rachuby,
Chce, by ich wyższość była poniżona.

118 
Ów stracić nierad władzy, cześci, chluby

Przez to, że nadeń wzrośnie wielkość cudza
I ze zmartwienia bratu życzy zguby.

121 
Tam krzywda w człeku taką wściekłość wzbudza,

Iż jego serce mściwością zażega
I przeciw drugim niecną myśl podjudza.

124 
Te trzy miłości niżej tego brzega

Kają się; teraz ową ci zwiastuję,
Co się za dobrem niesfornie ubiega:


  1. W. 79—111. Teorja miłości według św. Tomasza z Akwinu. Są dwa rodzaje miłości: 1) miłość wrodzona, naturalna, wspólna wszystkim stworzeniom. Taka jest np. miłość siebie samego, czyli instynkt samozachowawczy; 2) miłość moralna, rozumna, właściwa istotom obdarzonym wolną wolą. Jedynie ta druga może być źródłem zarówno cnoty jak grzechu.
    Miłość cnoty nie dorosła — Do obowiązku. tj. opieszałość w spełnianiu czynów cnotliwych.