Strona:Czesław Kędzierski - Mysia wieża.pdf/44

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

ciężki, dlatego król powinien przysłać po niego do pustelni wóz mocny i w cztery konie zaprzężony.
Po sprowadzeniu diamentu ministrowie przekonali się, że jest ten sam, jak go stare księgi opisywały. Wobec tego król wyznaczył dzień wesela.
W dzień ten pustelnik przyszedł do zamku w swej zwykłej włosiennicy. Chciano przyodziać go w szaty królewskie, ale on się temu sprzeciwił. Powozy królewskie zawoziły pannę młodą i gości weselnych do kościoła, ale on jechać nie chciał i szedł pieszo. Króla gniewało to trochę, ale mu nie przeszkadzał.
Kiedy już młoda królewna i stary pustelnik stanęli przed ołtarzem, ksiądz zapytał królewny, czy ma wolę wziąć sobie za męża tego, który przy