Strona:Czerwony kogut.djvu/8

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
—   2   —

czeństwa polskiego. Tłómaczę tu w każdym razie pogląd, który mnie skłonił do specyalnego zajęcia się tym ponikiem nowego prądu literackiego.
Wszystkich rodowitych Litwinów, zarówno piękny i dobry lud uprawiający ziemie swe dziedziczne, jak i wywyższonych przez kulturę szermierzy młodej Litwy, oczywiście tylko szczerych i uczciwych, uważam za swoich, za współdziedziców wielkiej, chrześcijańskiej i owocnej dla obu narodów idei, na którą się przodkowie nasi, Polacy i Litwini, zdobyli. Mimo wszelkie zatargi, zupełnie nowe, należymy jedni do drugich przez całą sieć nierozerwalnych związków, zadzierzgniętych nie tylko przez akta i umowy historyczne, lecz przez wiekowe zgodne spółżycie. Chwałą Litwy są ogromne z jej łona dobyte plony kultury polsko-litewskiej, niech na tę samą chwałę rosną dobytki nowej kultury czysto litewskiej, a więc i nowonarodzone piśmiennictwo litewskie. Z serca mu życzę świetnego rozkwitu.
Pomijając już tutaj nawoływanie, że Polacy na Litwie powinni lepiej, niż dotychczas, posiąść język litewski, pomódz nawet do naprawy tego szacownego narzędzia mowy ludzkiej, srodze jeszcze zardzewiałego — ogół polski nie zechce dzisiaj traktować nową litera-