Strona:Chimera 1907 z. 28-30.djvu/140

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
128CHIMERA

Chór Otchłani.

Liczba ich: nieskończoność!
Migotliwe, czarne i srebrne.
bezprzestrzenne, a wszechobejmujące,
trupi kanał, księżyce migotliwe.
wydłużają szlaki niebne,
wrogi BÓSTWA tem, że zwiększające.
przez nich MAŁE jest często ISTNIEJĄCEM.

Migotliwe, czarne i srebrne
Zwierciadła-księżyce migotliwe.
PAN na nich dłoń położył:
oto milion twarzy i proroków
— ZŁO się zwielokrotnia. —

===============

Budda.

Wszystko — Ułuda! Z nią walczcie!
Ale niech nawet o to wam nie idzie:
pogarda wszelkiemu chceniu.

Chór Buddystów.

Gdy wypalą się wszelkie ogniska,
gdy Słońce się w sobie spopieli — —
MY, którzy istniejem z NAZWISKA:
po za NIEM — nie będziem istnieli — —

Bohater.

Zkąd znacie — PRZYCZYNY BOŻE?

Chór.

Nie o to! nie o to nam idzie!
Spopielim się, spalim w milczeniu: