Przejdź do zawartości

Strona:Charles Baudelaire - Drobne poezye prozą.pdf/64

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
XVII.
PÓŁ ŚWIATA WE WŁOSACH.

O! daj mi długo, długo wdychać woń twoich włosów, zatopić w nich całą twarz, jak człowiek spragniony w wodzie źródlanej, i powiewać niemi w ręku, jak chusteczką woniejącą, żeby wzniecić wspomnienia w powietrzu.
Gdybyś ty mogła widzieć wszystko to, co ja odczuwam w twych włosach! Moja dusza płynie na falach woni, jak dusza innych ludzi na falach muzyki!
Twoje włosy zawierają w sobie cały sen, pełen masztów i żagli, zawierają wielkie morza, których wiatry niosą mnie ku cudnej krainie, gdzie przestwór jest błękitniejszy, głębszy, gdzie powietrze przepełnione wonią owoców, liści i ludzkiej skóry.
W oceanie twoich włosów majaczy mi przystań rojna od smętnych śpiewów, od ludzi