Strona:Bruno Winawer - Dług honorowy.pdf/201

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Reinhardta, krótko mówiąc ustala nowy rekord w biegu okrężnym Berlin NO — Moabit — Szarlotenburg — Ploetzensee... Ta część wyprawy mnie nie obchodzi. Meta: „Dom Słoneczny“, pokój na pierwszem piętrze.
Van der Linden wstał, stuknął obcasami.
— Pan doktór chce popełnić rabunek i kradzież? Pan doktór będzie uzbrojony?
— Tak.
— Djabli nadali. Sześć lat ciężkiego więzienia z pozbawieniem praw i przywilejów.
— Właśnie. Ale chodzi tu trochę o pewną osobę... o pewną istotę... O „wiosnę“.
— O pannę Linę?
— Tak.
— Aha! Jeżeli tak... — Powiedział, że mogę liczyć na niego — aż do dwunastu lat więzienia włącznie. Będzie czekał na rogu Gipsowej, albo lepiej pod prezydjum policji, na placu.

11/VII. Środa. Dr. Pech karmi „Damę kameljową“ Mecem fioletowym (704). Dziwne! Już po dwóch dawkach owo zbiedzone bydlę nabrało fantazji, biega po klatce, merda ogonem i wyczynia jakieś niezrozumiałe zabiegi toaletowe.