Strona:Bracia Grimm - Mądra Elżbieta.djvu/9

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
— 7 —

napój, a Elżbiety jak nie widać tak nie widać. Wreszcie gospodyni mówi do służącej:
— Zejdź do piwnicy i zobacz, gdzie Elżbieta się zapodziała.
Służąca zeszła i ujrzała ją siedzącą nad beczką i płaczącą na cały głos.
— Elżbieto, dlaczego płaczesz? — zapytała dziewczyna.
— Ach! — odrzekła — jakże nie mam płakać? Jeżeli wyjdę za Jana i będę miała dziecko, a to wyrośnie i pójdzie natoczyć piwa, to może spaść kielnia i zabije go.
Na to dziewczyna:
— Jakąż my też mamy mądrą Elżbietę!
Przysiadła się do niej i zaczęła z nią razem lamentować nad tym nieszczęściem. Domownicy wraz z gościem spragnieni napoju znowu jakiś czas cze-