— Jeżeli nie możesz nikomu powiedzieć, poskarż że się żelaznemu piecowi.
Z temi słowy odszedł, a ona przystąpiła do pieca i opowiedziała mu całą historję.
Ale król, który zatrzymał się we drzwiach za piecem, podsłuchał wszystko, kazał natychmiast przynieść szatę królewską, a gdy pastuszka gęsi włożyła ją na siebie, wszyscy byli zachwyceni jej nadzwyczajną urodą.
Teraz król wezwał swego syna i oznajmił mu, że posiada fałszywą narzeczoną. Królewicz uradował się serdecznie, spostrzegłszy królewnę w całym blasku jej piękności i cnoty, i zaraz wyprawiono wielką ucztę.
Na honorowem miejscu zasiadł narzeczony, po jednej stronie miał królewnę, a po drugiej jej towarzyszkę. Ale towarzyszka była zaślepiona i nie poznała córki starej królowej w jej stroju.
Gdy już się najedli i napili do syta i byli w dobrych humorach, stary król rzekł:
— Na co zasłużyła istota, która oszukała swoją panią?
A gdy opowiedział całą historję królewny, odrzekła szorstko fałszywa narzeczona.
Strona:Bracia Grimm - Baśnie (Londyński).djvu/87
Ta strona została uwierzytelniona.
![](http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/6/65/Bracia_Grimm_-_Ba%C5%9Bnie_%28Londy%C5%84ski%29.djvu/page87-1024px-Bracia_Grimm_-_Ba%C5%9Bnie_%28Londy%C5%84ski%29.djvu.jpg)