Gdy Struenzee przyznał się do stosunków miłosnych z królową duńską, ktoś powiedział: „Francuz by o tem powiedział każdemu, nie wyznałby nikomu.“
Anne de Montmorency, konetabl Francji, śmiertelnie ranny w bitwie pod Saint Denis, powiedział kapelanowi, który go błagał, aby umarł dobrze: „Jakto, więc myślisz, że potrafiłem dobrze żyć przez lat blisko osiemdziesiąt, a nie potrafię umierać przez kwadrans?“
Tenże sam chciał umrzeć w habicie Kapucyńskim. Pewien szlachcie powiedział mu: „Dobrze robisz, mój panie, bo gdybyś się nie przebrał, pewnoby cię do raju nie wpuszczono.“
Ksiądz dysponujący na śmierć La Serre’a wyrzucał mu, iż ten na kamieniu nadgrobnym króla szwedzkiego wyrył te słowa: „Oddał duszę swoją Bogu“, gdyż król ten był heretykiem. — „Ależ ojcze duchowny, powiedział La Serre napisałem tylko, że oddał duszę swoją Bogu, ale nie napisałem, co Pan Bóg z tą duszą zrobił.“
Pewien kupiec zmarł nagle, zostawiając na stole list niezapieczętowany. Jeden z jego pomocników uważał za stosowne odesłanie tego listu. Przedtem jednak zamieścił na dole karty dopisek. „Po napisaniu tego listu — umarłem“.
Ksiądz powiedział pewnemu umierającemu: „Ciesz się synu, oto będziesz oglądał Boga twarzą w twarz przez całą wieczność.“ — „Jakto? I nigdy z profilu?“