Strona:Bohdan Dyakowski-Z puszczy Białowieskiej 1908.pdf/63

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

samych stóp. Ciekawy też jestem, ile wynosi jego wysokość?
— Nic łatwiejszego, jak zmierzyć. A zrobić to warto, świerk bowiem należy do najwyższych drzew w puszczy.
— Przecież nie wleziemy na niego ze sznurkiem, — zauważył Józio, a dwaj inni chłopcy pokręcili tylko bezradnie głowami.
Janek się roześmiał.
— I uczyło się to jeometryi i zna trójkąty podobne, a drzewa zmierzyć nie może, bez włażenia na wierzchołek. A każdy chłop to potrafi zrobić!
I tu Janek wyłożył chłopcom zasadę mierzenia wysokości drzew, przy której mierzący kładzie się w pewnej odległości od drzewa na ziemi, wbijając sobie przy nogach kij w taki sposób, aby wierzchołek drzewa, koniec kija i oko patrzącego leżały na jednej prostej. Tworzą się wówczas dwa podobne trójkąty, z których można wyliczyć wysokość drzewa ze wzrostu mierzącego, odległości jego od podnóża drzewa i długości kija.
Julek położył się na ziemi i starał się przez kij zobaczyć wierzchołek świerka. Nasuwał się wprawdzie