Strona:Bogusław Adamowicz - Wesoły marszałek.pdf/92

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

turalnie, jako prawdziwa kobieta, pobiegła zaraz do sąsiadki, aby pochwalić się przed nią, jakiego ma genjalnego męża. Sąsiadka najbliższa powtórzyła to sąsiadkom dalszym, i stało się tak, że po pewnym czasie jakiś cnotliwy patrjota poczuł się w obowiązku donieść o niebezpiecznem odkryciu odpowiednim organom władzy. Te zaś, wykazując tym razem wzorową swą sprawność i gorliwość, pośpieszyły niezwłocznie uwięzić nieproszonego wynalazcę.
I oto domorosły nasz uczony musiał stanąć przed sądem, pod zarzutem samowolnego dokonania odkrycia bez uprzedniego złożenia egzaminów, a tem samem o przekroczenie ustawy, sankcjonowanej zgóry, której przestrzeganie, jako i przestrzeganie wszelkich wogóle ustaw, jest wyraźnem życzeniem monarchy, czyli — o zbrodnię obrazy majestatu.
Proces trwał krótko i odbył się jak najprawidłowiej. I Fu.mógł być zupełnie zadowolonym z przebiegu rozprawy, gdyż z całem zachowaniem przepisów został zasądzony na powolne rozpiłowanie dwiema w przeciwne strony piłującemi piłami.
Nietylko jednak chodziło w tym kraju o karę samą (owszem, chodziło o nią), lecz dbano też. i o danie winowajcy możności naprawienia choć w części wyrządzonej społeczeństwu krzywdy.
Fu zatem miał wykonać teraz to, czego nie