Strona:Bogdan Wojdowski - Chleb rzucony umarłym.djvu/171

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.



VI

W rożku szarej koperty mały znaczek za dwa szylingi, niebieski jak niebo nad Ziemią Obiecaną. Na znaczku zgięty chłop i strzelista menora. Chłop tnie krzew i formuje winną łozę.
Menora wznosi ramiona ku niebu, kaleczony krzew unosi odrostki ku niebu i trwa, wydaje owoce.
Siedem jest dni w tygodniu, siedem ogni wypuszcza menora, siedem pędów prowadzi się na ramieniu winnej łozy. Sznur dwuramienny winorośli i menora wyszły z jednego pnia. W dniu święta ramiona srebrnego świecznika zalśnią płomykami świec, a kiście owocującej łozy gronami słodkich jagód.
Pod słońcem pustyni pisane były listy Eli. Jedna kartka z podróży budziła lęk, dziwna i niepojęta. Na lakierowanej pocztówce miasto pełne barw i życia, wielkie, ruchliwe jak Babilon, a na odwrocie parę ciemnych zdań. Paryż rozdziera jej serce. Jesień przydaje mu melancholii i życie jest piękne! Co to znaczy? Ta kartka była cichym zmartwieniem w rodzinie Zajączków. Listy krążyły dawniej i po znaczkach zostały smutne dziury, bo Dawid wszystkie wydarł. Prawie na pa-