Strona:Biblia Wujka 1840 Vol. I part 2.djvu/232

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.





KSIĘGI

NEHEMIASZOWE,

KTÓRE TÉŻ ZOWIĄ

EZDRASZOWE

WTORE.


Y Te Kśięgi żydźi z Ezdraszowymi pierwszymi w iedne kśięgi złączaią. W których iest historiia o budowaniu znowu muru Jerozolimskiego, przez Nehemiasza, który był posłan iako książę od boku królewskieyo na zbudowanie miasta Jeruzalem. Zowią y te kśięgi Ezdraszowymi, iż oboie te kśięyi w żydowskim za iedne są, które u Greków y Łaćinników na dwoie rozdzielono, iż w pierwszych dźieie Ezdraszowe, a w druyich Nehemiaszowe, są opisane.





ROZDZIAŁ I.

Nehemiasz usłyszawszy o utrapieniu żydowskim, którzy po poimaniu a niewoléy zostali, płacze y pośći się długo wyznawaiąc grzechy ludzkie, a prosząc Pana o miłosierdźie.

1.SŁowa Nechemiasza syna Helchiaszowego. Y stało się księżyca Chasleu, roku dwudziestego, a iam był na zamku Susis.

2.Y przyszedł Hanani ieden z braćiéy moiéy, on, y mężowie z Judy: y pytałem ich o Żydźiech, którzy zostali y żywi byli z więzienia, y o Jeruzalem.

3.Y powiedéieli mi: którzy zostali, y zostawieni są z więzienia, tam w krainie są w wielkim utrapieniu y w zelżywośći: a mur Jerozolimski rozwalon iest, y bramy iego ogniem są spalone.

4.A gdym usłyszał takie słowa, usiadłem y płakałem, y żałowałem przez wiele dni, pośćiłem y modliłem się przed obliczem Boga niebieskiego.

5.Y rzekłem: Proszę Panie Boże niebieski, mocny, wielki y straszliwy, który strzeżesz przymierza y miłosierdzia z témi którzy ćię miłuią y strzegą przykazania twego:

6.Niechay będą uszy twoie słuchaiące, a oczy twoie otworzone, abyś usłyszał modlitwę służebnika twego, którą się ia dźiś modlę przed tobą, w nocy y we dnie, za synmi Izraelskimi, sługami twémi: y wyznawam grzechy synów