Strona:Biblia Wujka 1840 Vol. II part 2.djvu/284

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

pego przypuść ku widzeniu światłości moiéy.

22.Zachoway starego y młodego między mury twemi.

23.Gdzie naydźiesz umarłe, naznaczywszy pochoway w grobie: a damći pierwsze siedzenie w zmartwychwstaniu moim.

24.Wytchni a odpoczni ludu móy, boć przydźie odpoczynienie twoie.

25.Mamko dobra wychoway syny twoie, a zmocni nogi ich.

26.Sługi którem ći dał żaden z nich nie zginie: bo się ia będę o nich dowiadował z pocztu twego.

27.Nie ustaway: Bo gdy przydźie dźień ucisku y utrapienia, drudzy płakać y smęćić się będą, a ty wesoła obfitująca będziesz.

28.Będąć zayźrzeć pogani, a nic nie będą mogli przeciw tobie, mówi Pan.

29.Zasłonią ćię ręce moie, aby synowie twoi piekła nie widzieli.

30.Wesel się matko z syny twemi: bo ia ciebie wyrwę, mówi Pan.

31.Wspomni na syny twoie, śpiące, iż ie ia wywiodę z boków źiemie, y uczynię z nimi miłośierdźie, bom iest miłośierny, mówi Pan wszechmocny.

32.Obłapże syny swe aż ia przydę a uczynię im miłośierdźie: bo obfituią źrzódła moie, a łaska moia nie ustanie.

33.Ia Esdrasz wziąłem roskazanie od Pana na górze Oreb, abych szedł do Izraela: do których gdym przyszedł, odrzućili mię, y wzgardźili roskazanie Pańskie.

34.A przetóż wam mówię narodowie, którzy słuchacie y rozumiecie: Czekayćie pasterza waszego, odpoczynienie wieczne da wam: bo blisko iest ten, który przydźie ha skończeniu świata.

35.Bądźcie gotowi ku odpłaćie królestwa: bo iasność wieczna będźie wam świećiła czasy wiecznemi.

36.Ućiekayćie przed cieniem tego świata: a burzcie wesele chwały waszéy. Ia się oświadczam iawnie stworzyćielem moim.

37.Weźmićie dar zalecony, a weselćie się dźiękuiąc temu który was wezwał do królestwa niebieskiego.

38.Powstańcież, a stóyćie, a obaczćie liczbę naznaczonych na gody Pańskie.

39.Którzy się z ćienia świata przenieśli, wzięli świetne szaty od Pana.

40.Prziymi Sion liczbę twoię, a zamkni swe w białe szaty ubrane, którzy zakon Pański wypełnili.

41.Zupełna iest liczba synów twoich, którycheś pożądał. Proś roskazania Pańskiego, aby był poświęcony lud twóy, który iest wezwan od początku.

42.Ia Esdrasz widźiałem na górze Sionie rzeszą wielką, któréyem zliczyć nie mógł, a wszyscy pieśniami wespół chwalili Pana.

43.A wpośrzodku ich był młodźieniec wyższy wzrostem wysoki wyższy nad one wszytkie, y każdemu z nich kładł korony na głowy, a więcéy się wywyższał: A iam się dźiwował.

44.Tedym pytał Anioła y rzekłem: Panie którzy to są?

45.Który odpowiedaiąc rzékł mi: Ci są którzy szatę śmiertelną złożyli, a wzięli nieśmiertelną, a wyznali imię Pańskie: Teraz ie koronuią, y biorą palmy.

46.Y rzekłem Aniołowi: On młodźieniec co zacz iest, który