Strona:Baczyński - Autografy utworów poetyckich (1939-1943).djvu/83

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

5.
Kiedy słońce uchyla światła a za nim
ciągnie melancholię długą
spływają godziny jak pot złoty po tarczy
skrzypiec graniem
wiatru napiętą struną
smugą.

Wtedy przyciskam do ust jak lutnię
twój obraz jak papier coraz cieńszy i płaski
wiatr mi go rwie jakby łzy mi odrywał
jakby z cudzej książki ukradkiem
wyrywał najdroższe obrazki