Strona:Baczyński - Autografy utworów poetyckich (1939-1943).djvu/120

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
Pieśń żałobna

3.  Nie dzieje się nic. Cicho jęczy zamurowany
i z godzin dzwonki parują jak w starym zegarze
za oknem ptaki lotem przekreślają szyby
a pejzaż widomie ulatuje gdy dzień się nie zarzekł.

Słupy telegraficzne — maszty strzaskanych okrętów
coraz dalej odchodzą wgłąb siebie
jak mgnieniem pamiętam
kiedym był podróżnikiem po szerokim niebie

Ach te loty. Już konie zajeżdżają przed ganek
przelatują dni szybciej przeżyte łyskliwsze od stali
a tak przecież niedawno ze świętym Janem
i z Chrystusem chodziłem puszczą apokalips