wysmarowanej — posmarować delikatnie jajkiem, rozbitem z łyżką wody — posypać cukrem lub solą z kminkiem i wstawić w niezbyt gorący piec, pilnując, aby nabrały koloru bułki, wtedy mają dosyć.
21. Ciastka anyżowe. Funt miałkiego cukru i osiem całych jaj wiercić w donicy, pół godziny podług zegarka. Gdy utarte dobrze, dołożyć trzy ćwierci funta najpiękniejszej mąki pszennej, przesianej, i wsypać łyżeczkę od kawy anyżu, a wymieszawszy należycie, kłaść w małe blaszane foremki, masłem wysmarowane, albo układać odrazu na blasze, wykrawając ciasto rozciągnięte na stolnicy szklaneczką, maczaną w mące. Wstawić zaraz do gorącego pieca na 20 minut. Z wierzchu niczem nie smarować, bo z powodu większej ilości jaj nabiorą gładkiego pozoru.
22. Ciastka helgolandzkie. Ciastka te są wyborne i nadzwyczaj długo przechowywać się dają. Do trzech ćwierci funta mąki wbija się 18 żółtek, dodaje ośm łutów cukru, sześć łutów masła, kieliszek araku i trochę skórki cytrynowej lub muszkatołowego kwiatu. Wymieszawszy to należycie, robi się na stolnicy, posypanej mąką,