Przejdź do zawartości

Strona:B. Ostrowska - Narodziny bajki.djvu/56

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Wróżka.  A ja za zdrowie wasze,
Za czar, co tu was wiódł,
Podnoszę w górę czaszę
I piję złoty miód!

Niechaj wam zawsze, wszędzie,
Przez jawę i przez sen,
Jak złota nić się przędzie
Tęczowy wróżki len.

W nim jawa snem się stawa
W nim ginie wszelka waśń!
Nich żyje nam — zabawa
I baśń! i baśń! i baśń!

Wokół wróżki, co stoi ze złotym kielichem w ręku, grupuje się obraz ostatni.