Przejdź do zawartości

Strona:B. Ostrowska - Narodziny bajki.djvu/16

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Idę prząść snów dobrych nić,
Które dzieci będą śnić.
Co powiecie teraz mnie,
To powtórzę dzieciom w śnie.
Prędko, duszki! Cyt!
Bo już blisko świt!

Chór
kwiatków  
Ach powiedz im ode mnie,
Prosi cię bukiet cały,
By dzieci — nadaremnie —
Żywota nam nie brały!

Wstaje świt.Wszystko znika.