Strona:Bô Yin Râ - Księga miłości.djvu/23

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

moc ziemską, aczkolwiek on chciał ją jeno na dobro dusz zużyć?!
— To było jego krótkotrwałe uwikłanie się w winie, której nawet to życie uniknąć nie mogło, bowiem nikt z tych, kogo ziemia ta kiedykolwiek nosiła, nie jest wolny od winy!

Prawda, iż szukał on śmierci z rąk ludzkich, bowiem tylko w takiej śmierci mógł dać wszystko, co miał do oddania; — ale zaiste, śmierć ta zbyt wcześnie nań przyszła i największej mocy trzeba było, aby ją przyjąć dobrowolnie. I prosi on „Ojca“ swego z całej duszy, aby inaczej losem zechciał pokierować, — „jeśli to jest możliwe“. —
„Wiele“ miał on jeszcze swym uczniom do powiedzenia w przyszłości, gdyż wówczas, jak widział