Strona:Artur Schopenhauer - O wolności ludzkiej woli.djvu/206

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

od czasu“ i t. d. Schelling więc, w stosunku do Kanta, znajduje się w tem samem szczęśliwym położeniu, co Amerigo do Kolumba: nazwisko jego służy do podpisania cudzego odkrycia. Ale też nie ma on tego do zawdzięczenia przypadkowi, lecz swojej roztropności. Bo zaczyna tak (str. 465): „I w ogóle dopiero idealizm wprowadził teoryę [463] wolności w tę dziedzinę“ i t. d. — a potem następują bezpośrednio myśli Kanta. A więc zamiast tu powiedzeć, zgodnie z uczciwością, Kant, powiada on roztropnie idealizm; każdy jednak będzie tu przez ten wieloznaczny wyraz rozumiał filozofię Fichtego i pierwszą, fichteańską filozofię Schellinga, ale nie naukę Kanta, bo ten ostatni zastrzegł się przeciw nazywaniu jego filozofii idealizmem, (n. p. „Prolegomena,“ str. 51, i str. 155 wyd. Rosenkranza,) a do drugiego wydania swojej „Krytyki czystego rozumu,“ na str. 274 dodał nawet „Odparcie idealizmu.“[1] A więc na następnej stronicy, w pobieżnym zwrocie[2] wspomina Schelling bardzo roztropnie o „Kantowskiem pojęciu,“ a to w tym celu by zatkać gębę tym, którzy już wiedzą, że to są bogactwa Kanta. Ale tu wydobywa się je i rozkłada uroczyście, jako własny towar. Ba, ale potem na str. 472 mówi nawet, na złość wszelkiej prawdzie i sprawiedliwości, jakoby Kant nie był doszedł w swojej teoryi aż do tego poglądu, i t. d., gdy tymczasem na podstawie nieśmiertelnych ustępów Kanta, które powyżej zaleciłem do przeczytania, może się każdy dokładnie przekonać, że właśnie ten pogląd należy pierwotnie tylko do niego, a bez niego jeszcze tysiące takich głów, jak głowy panów Fichtego i Schellinga, nie byłyby były przenigdy zdolne do stworzenia takiego poglądu. Ponieważ tak się złożyło, że mówiłem tu o rozprawie Schellinga, więc nie mogłem pominąć milczeniem tej sprawy, lecz spełniłem tylko swój obowiązek wobec owego wielkiego mistrza ludzkości, który sam jeden, obok Goethe’go, jest prawdziwą chlubą niemieckiego narodu. A więc zdobywam mu napowrót to,[3] co jest bezsprzecznie tylko jego własnością; —

  1. Zob. n. p. Wartenberg M. „Kantowska argumentacya przeciwko idealizmowi.“ Przegląd filozoficzny, VIII. 2. 1905. Zob. Schopenhauer: Über die Umarbeitung der „Kritik der reinen Vernunft“ in der 2. Auflage; VI. 276 in. Zob. Kant: „Prolegomena,“ str. 68 i n. (Reclam).
  2. W oryginale: „in einer beiläufigen Phrase.“
  3. W oryginale: vindicire.