Strona:Artur Oppman - Baśń o szopce.pdf/73

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
HEROD.

Awantury arabskie!

(do żony)

Widzisz! Twe rządy babskie
Czego mi narobiły!
Całkiem opadłem z siły,
Jestem zdenerwowany!

(do dworzan)

Rozejdźcie się, dworzany!


HERODOWA.

A coś ty za król taki?!
Dajcie mi tu drapaki
Na tego niedołęgę!
Siedzi, nos wsunie w księgę,
Czyta sobie romanse,
Jakieś bajdy odwieczne,
Albo kładzie pasjanse!...


HEROD.

Moje dziecko, bądź grzeczne!...
Robię, duszko, co mogę!
Wszystkim wiekom wejść w drogę —
To nie hetki pętelki!
W pakują mnie do szopki,
Okropnego Heroda!
Pierwsze lepsze parobki
Będą sobie kpić ze mnie,
Bo taka w szopce moda!
„Herod łajdak, zbój wielki“ —
I czart porwie Heroda!