Strona:Artur Oppman-Stare Miasto Obrazki z niedawnych lat.djvu/017

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Dawno już, dawno śpicie pod mogiłą,
A oto z drzemki przebudzam was cichéj,
Na twarz łagodne rzucam wam uśmiéchy
I serce wskrzeszam, by, jak niegdyś, biło!
Dawno już, dawno w ciemnym śpicie grobie,
Na którym wzeszło kwiecie zapominek,
A otom przerwał słodki wasz spoczynek,
A oto znowu chcę was mieć przy sobie!