Przejdź do zawartości

Strona:Artur Oppman-Śpiewy historyczne.djvu/040

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
V.


Krew za cudzą przelać sprawę:
Co to warte? co to warte?
Pcha do tronu swoją nawę
Pierwszy konsul, Bonaparte.

Triumfalne orły srebrne!
Czas osuszyć krwawe szpony...
Już wy dzisiaj niepotrzebne
W owym locie do korony.

Zniesie żołnierz mękę nędzy,
Za nic śmierć mu i mogiła!
Lecz nie targaj złotej przędzy,
Co świeciła i łudziła!

Niechże krwawy sen się prześni,
Dajcie w rękę kij dziadowski!
Wołaj, pieśni, przymuś, pieśni:
„Marsz, Dąbrowski, z ziemi włoskiej!“