wojsko saskie między Wisłą i Bugiem obozem leżało, ale gdy się Karol wracał z Ukrainy, August część jedną Szuttemburgowi dla obrony wielkopolskiej oddzieliwszy, z drugą sam ku Krakowu wybrał się. Król szwedzki Szuttemburga ścigał i wojsko saskie do cofania się za Odrę przymusiwszy, nad szlązkiemi [1] granicami leże odprawił.
Niemoc zdrowia Augusta do podróży Karlsbadzkiej znagliła. Zgromadzone cząstki litewskiego, polskiego i saskiego wojska pod Warszawą ustąpić musiały szwedzkiemu, które tamże dla zasłony Leszczyńskiego przyciągnęło. Wtenczas dopiero na żądanie Karola, Leszczyński wraz z żoną swoją Katarzyną Opalińską koronowanym został przez Zielińskiego arcybiskupa lwowskiego został [2]. I na tym to zjeździe odnowiła partia Leszczyńskiego traktat oliwski, zawarła ze Szwedem przymierze, zupełnie Działyńskiego z Moskwą przymierzu przeciwne, tudzież Sapiehów do sławy, urzędów i majątku powróciła. Wszystkie te czynności Saska za nieważne w Brześciu ogłosiła, tem śmielej, że czuła za sobą wsparcie wojska moskiewskiego.
August przyszedłszy do zdrowia, z Saksonii do Gdańska, z Gdańska morzem do Królewca, stamtąd do Tykocina przebrał się, gdzie zastawszy Piotra Wielkiego z wojskiem, utwierdził Działyńskiego traktat, a na pamiątkę dawnych i nowych przyjaźni związków, order orła białego ustanowił. Wypadało Karolowi nie dawać czasu dwom głównym nieprzyjaciołom do zasilenia się i powstania wspólnego. Rzucił