Strona:Antoni Potocki - Żyd w wiosce.djvu/11

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

żyd nigdy nie powie chrześcijanowi kogo-to chowają, bo u nich tak przykazano, żeby chrześcijanom dobrego słowa nie dać.
Jeżeli ty patrzysz na zegar, która godzina i żyd patrzy — ale on zawsze zapyta się u ciebie: która godzina? — a jak ty jemu odpowiesz, on w ta pora myśli: żeby ty w tej godzinie zdechł!
Kiedy żyd daje tobie pić czy jeść — on mówi — na jedz; a po żydowsku sam do siebie — żeby ty udawił się.
Tak samo żyd do wódki kładzie kawałek powroza na którym wisielec wisiał; to na ten urok, żeby ty rozpił się u niego, a później z pijaństwa obwiesił się.”
Sam szwargot mowy żydowskiej wydaje się chłopom bardzo podejrzanym, i mówią, że „u żydów są bardzo brzydkie słowa na chrześcijan.”
Można byłoby podać o wiele więcej przesądów, które się nieustannie rozpleniają w wiosce; lecz są one dziś mniej lub więcej znane, albo podobne w zasadzie do przytoczonych wyżej.
Trzeba pamiętać, że przesądy te są nie tylko wyrazem antypatyi religijno-narodowościowej, istniejącej między żydem i wioską; lecz i wynikiem nagromadzonych przez lata niepomyślności i szkód, jakich chłop doznawał za sprawą żyda; każdy więc nowy fakt szkodliwej dla wioski natury — służy włościaninowi za świadectwo prawdziwości jego wierzeń — czyli wzmacnia i utrwala przesądy.
Nie mniej też szkodliwie oddziaływa na wioskę obcowanie z żydami, wśród których zabobonność i przesądność, może silniej jeszcze niż wśród chłopów jest rozwiniętą.
Nakoniec, sama obrzędowość żydów, ich mowa, zwyczaje i wogólności cała duchowa fizyjognomija jest dla wioski zupełnie obcą, niezrozumiałą — często wstrętną i wzbudzającą nieufność, czyli znowu destrukcyjnie wpływającą na jej życie.
Mimo więc szczupłego zakresu powyższych spostrzeżeń, można twierdzić, że w sferze duchowej, tak jak i w ekonomicznej, antagonizm interesów wioskowych i żydowskich zaznacza się bardzo wyraźnie.
Rozkładowy wpływ żyda na wioskę ujawnia się tu w dwóch kierunkach:
Z jednej strony, pozbawiając ją pewnej ilości środków materyjalnych i sprzyjając zaszczepianiu się i utrwalaniu przesądów — tamuje jej rozwój umysłowy; z drugiej — świadomie i bezwied-